Tajwańskie jedzenie nie jest niczym nowym w Nowym Jorku – takie główne restauracje jak Main Street Taiwanese Gourmet w Flushing i Taiwanese Specialties w Elmhurst działają w Queens od wieków – ale ostatnio pojawia się nowa generacja restauracji, z których każda prezentuje to, co wyjątkowa kuchnia wyspy ma do zaoferowania.
Jak wyjaśnia szef kuchni i pochodzący z Tajwanu Eric Sze, Tajwan jest bardzo różnorodny. Masz Chińczyków, którzy przybyli po wielu pokoleniach rządów Japończyków, więc jedzenie czerpie inspiracje z tak wielu różnych kultur. Sze, który obecnie testuje przepisy w swojej nadchodzącej restauracji St. Marks 886 , planuje wprowadzić nowojorczyków do smacznych frytek i ulicznego jedzenia, z którymi dorastał. Do tego czasu tutaj możesz znaleźć nową (i pyszną) falę tajwańskiego jedzenia.
ZWIĄZANE Z: 10 miejsc na brunch, które możesz dodać do swojej rotacji, Stat
Post udostępniony przez H O F O O D S (@hofoodsnyc) 7 marca 2018 o 14:34 PST
Zupa z makaronem wołowym: Ho Foods
Tęsknota za tajwańską zupą z makaronem wołowym Richard Ho bierze sprawy w swoje ręce w małym sklepie w East Village. Wykorzystując przepis swojej mamy jako inspirację, Ho rozlewa miskę po misce pocieszającego rosołu, którego przygotowanie zajmuje pełne dziesięć godzin. Zawiera pieprz syczuański, przyprawy i doubanjiang (pasta ze sfermentowanego bobu) podawana z golonką wołową z pastwiska, marynowaną zieleniną musztardy i grubym lub cienkim makaronem do wyboru.
10 E. Siódma ulica; hofoodsnyc.com
Post udostępniony przez Bake Culture USA (@bakecultureusa) 14 marca 2018 r. o 5:37 czasu PDT
Ciasta: Kultura pieczenia
Założona przez trio byłych gwiazd muzyki pop – w zasadzie Nicka Cartersa i Justina Timberlakesa z Tajwanu – ta piekarnia niedawno otworzyła swoje pierwsze placówki w Stanach Zjednoczonych w Chinatown i Flushing, przesuwając rotacyjny skład ponad 200 wypieków. Specjały wyspiarskie obejmują ciastka ananasowe (pomyśl o kruche figi Newtona z dżemowym nadzieniem owocowym) i kulki taro (łuszczące się, lawendowe kulki nadziewane słodzoną pastą z korzenia).
Wiele lokalizacji; bakkultura.pl
Post udostępniony przez trigg (@trigg.brown) 15 lutego 2018 r. o 7:34 PST
Współczesny tajwański: Win Son
Rozgrzana do czerwoności jadłodajnia Williamsburg to efekt współpracy Trigga Browna (Upland) i Josha Ku (zarządcy nieruchomości), który oferuje odważną interpretację tajwańskiej kuchni. W menu znajduje się wiele znanych dań, z których każda została nieco podrasowana mile widzianymi zmianami – naleśnik z ostryg jest wysadzany małżami Beausoleil i korzeniem selera, podczas gdy lu rou fan (duszony ryż wieprzowy) zawiera mielony brzuch i sfermentowane chińskie brokuły. Jest tylko jeden deser, ale koniecznie trzeba go zamówić: kanapka z lodami waniliowymi w skondensowanym mleku ze smażonymi orzeszkami ziemnymi i kolendrą.
159 Graham Ave., Brooklyn; winsonbrooklyn.com
Post udostępniony przez Boba Guys NYC (@bobaguysnyc) 9 lutego 2018 o 12:55 PST
Herbata Bąbelkowa: Chłopaki Boba
Tak, herbata bąbelkowa jest prawie tak wszechobecna jak kawa Starbucks dzięki międzynarodowym sieciom, takim jak Vivi's, Gong Cha i Kung Fu Tea, ale ten importowany z Zachodniego Wybrzeża wykracza poza typową mieszankę w proszku. Wykorzystując najwyższej jakości składniki – prawdziwą herbatę, organiczne mleko z Battenkill Valley Creamery, domowe syropy – boba-ristas wlewają mieszankę klasycznych napojów (herbata mleczna, latte matcha) i mniej tradycyjnych opcji (horchata, herbata truskawkowa fresca) inspirowanych marką Korzenie kalifornijskie.
Wiele lokalizacji; bobaguys.com
Post udostępniony przez Mimi Cheng (@mimichengs) 10 lutego 2018 o 6:08 PST
Scallion Pancake: Mimi Cheng
Kiedy Hannah i Marian Cheng otworzyli placówkę swojego sklepu z pierożkami w Nolicie, rozszerzyli również menu o więcej tajwańskich potraw. Siostry wyjaśniają, że tajwańskie jedzenie to jedzenie, na którym dorastałyśmy w domu, a odwiedzając naszych krewnych w Taipei. Oprócz zupy z makaronem wołowym i zieleniną w stylu ulicznego wózka dodali też wrap (dostępny tylko w weekendy), który wypełnia naleśnik z cebulką jajecznicą, serem cheddar, grzybami, awokado i szpinakiem.
ul. Broome 380; mimichengs.com
Post udostępniony przez Bena Hona (@stuffbeneats) 6 lutego 2018 r. o 14:15 czasu PST
Kulki Taro: poznaj świeżość
Miękkie, przypominające mochi kulki taro – inne niż te w Bake Culture – są chlubą tej tajwańskiej sieci, która podkreśla sprężystą delikatność w miseczkach z czerwoną fasolą, słodkim ziemniakiem i nie tylko. Są też galaretki ziołowe (atramentowy deser, który jest super orzeźwiający), lód do golenia i puddingi z tofu, które utrzymują ten właśnie otwarty import wiecznie zapakowany.
37 pl. Coopera; Meetfresh.com
Post udostępniony przez Yumpling (@yumpling) 30 czerwca 2017 r. o 7:06 PDT
Smażony Kurczak: Smakołyki
Ten pyszny zapach unosi się z tej wędrującej ciężarówki z jedzeniem? To smażony kurczak po tajwańsku. Kawałki chrupiącego ptaka z solą i pieprzem występują w jednej z dwóch postaci: jako wykończenie na misce z mielonego boczku wieprzowego lub wciśnięte między ziemniaczaną bułkę Martina ze świeżą tajską bazylią, szalotką i domowym aioli bazyliowym firmy Yumpling.
Wędrująca lokalizacja; yumplingnyc.com
ZWIĄZANE Z: Nie możesz wejść do jednej z tych mega popularnych restauracji? Oto gdzie się udać zamiast tego