Czy mogę odmówić wszystkim dzieciom na moim weselu?

Najlepsze Imiona Dla Dzieci


„Właśnie się zaręczyłem, a planowanie ślubu rozpoczęło się od razu. Wybraliśmy datę i znaleźliśmy miejsce, które uwielbiamy (yay!). Ale nie jest bezstresowo: mój narzeczony ma 18 kuzynów, z których wielu ma kilkoro dzieci i z wieloma z nich ma naprawdę świetne relacje. Nie mam małych dzieci ze strony rodziny, ale mam kilku znajomych z dziećmi. Jeśli zaprosimy wszystkie rodziny kuzynów, to daje to około 30 dzieci. Na początku niepokoiły nas koszty, ale nasz koordynator weselny powiedział nam, że posiłki dla dzieci są w rzeczywistości dość tanie. Mimo wszystko to 30 dodatkowych ciał na parkiecie. A jeśli zaproszę 30 dzieci, których tak naprawdę nie znam, jak mogę odmówić maluchom moich drogich przyjaciół? Problemem są tylko śnieżki! Proponowałam zapraszać tylko tych, którzy ukończyli 15 lat, ale mama mojego narzeczonego mówi, że to musi być wszystko albo nic, bo rodzina się zdenerwuje. Czy mogę po prostu odmówić wszystkim dzieciom na moim weselu?



… A myślałeś, że planowanie ślubu to wspaniałe kwiaty i fantazyjne suknie. Niestety, duża część tego procesu wymaga rozwiązywania problemów: jak zmieścić 250 osób w miejscu, które mieści tylko 180 osób? Skróciłeś listę. Chociaż skreślanie ludzi może być rozdzierającym procesem – jesteś gotowy, by nixować, kimkolwiek jest Janice Tarantula, ale okazuje się, że twój teść wpadnie w szał, jeśli to zrobisz – często jest to konieczne ze względu na budżet i przestrzeń. I nigdy nie wiadomo, jak zareaguje niedźwiadkowa mama, gdy jej młode zostanie zlekceważone. „Jak śmieją nie chcieć, żeby mały Felix popisał się tanecznymi ruchami nitkowania!”



Ale nie jesteś sam w odmawianiu dzieciom na swoim weselu. Przyszła panna młoda Rachel G. powiedziała nam: „Wychodzę za mąż pod koniec tego miesiąca i mamy stanowczą zasadę „żadnych dzieci” (nasz najmłodszy gość ma 16 lat), ponieważ to całkowicie zmienia atmosferę. Brałem udział w przyjęciach, na których dzieci płakały i tarzały się po podłodze, dokuczały mamie o coś lub gorączkowo biegały w kółko, goniąc się nawzajem. I szczerze mówiąc, właśnie tego nie chcę. Mój narzeczony i ja traktujemy nasze przyjęcie jako sposób, aby dać rodzicom szansę na relaks i wspólne spędzenie wieczoru.”

Jest też skrajna druga strona. „Znam ludzi, w przypadku których zaproszenie brzmiało mniej więcej tak:„ nie krępuj się przyprowadzić swoich dzieci, a my jako społeczność spotkamy się wszyscy, aby je obejrzeć, abyś ty też mógł się dobrze bawić ”- powiedział mi znajomy podczas omawiania tematu. Brzmi jak początek A Prawo i porządek epizod…

Jennifer Brisman, nowojorska organizatorka ślubów , mówi nam, że odmawianie wszystkim dzieciom jest w porządku, o ile uwzględnia się kilka przemyślanych uwag. Uważa na przykład, że jeśli zaproszona zostanie większość dzieci z obu stron rodziny, włączenie wszystkich dzieci jest właściwym pomysłem.



Chociaż w przypadku pisarza koszty nie stanowią problemu, Brisman mówi, że można zaoszczędzić trochę pieniędzy, wyodrębniając osobną „salę imprezową” z ekranem telewizyjnym, kilkoma filmami, przekąskami, zabawkami i grami. Mogłoby to również złagodzić problem „30 dzieci na parkiecie”. „Łatwość takich aranżacji będzie zależała od miejsca” — zauważa Brisman — „więc warto to rozważyć zanim wybierając swoje miejsce. Ilekroć możesz zaoferować zasoby lub pomoc gościom, aby pomóc w zarządzaniu ich doświadczeniem weselnym poprzez pomoc przy ich dzieciach, zdecydowanie zrób to!”

Jeśli jest to lokalny ślub, zarządzanie doświadczeniem weselnym gości jest trochę łatwiejsze. Większość rodziców może wydać pieniądze na opiekunkę, spędzić zabawny wieczór i wrócić do domu, zanim powóz zamieni się z powrotem w dynię.

Jeśli jednak jest to ślub docelowy, Brisman ostrzega, że ​​sprawy się komplikują. Co jeśli rodzice nie mają środków lub po prostu nie czują się komfortowo zostawiając dzieci na cały weekend? Czy oni je ze sobą zabierają? Jeśli tak, Brisman sugeruje, abyś „absolutnie zaoferował usługę opieki nad dziećmi, zasoby lub opcję, którą zorganizują, a ty zapłacisz rachunek”. Jeśli zdecydują, że nie mogą zabrać dzieci – pamiętaj, loty, hotele i posiłki sumują się szybko – musisz uszanować ich decyzję. „Postaw się w przekonaniu, że prawie każdy rodzic chciałby polecieć w przytulne i wyjątkowe miejsce i zostawić swoje dzieci w domu, aby mogły cieszyć się jedzeniem i napojami przez kilka dni. Ale to nie ty, to okoliczności” – radzi Brisman.



Zapytałem prawdziwą mamę i częstą bywalczynię wesel (byłem na weselu, na którym zabrała ze sobą swoją uroczą 18-miesięczną córeczkę) o jej zdanie na ten temat. Jej odpowiedź? „Jasne, zakazać dzieciom, ale nie bądź słony, gdy ludzie z dziećmi nie przychodzą. Jeśli rodzice małych dzieci nie mają rodziny w pobliżu, muszą dużo planować, a to może kosztować dużo pieniędzy. Oczywiście, jako rodzice, uważamy, że to super zabawne i idealne, gdy ludzie urządzają wesele przyjazne dzieciom, ale rozumiem też, że ludzie nie chcą tego robić. Konkluzja: po prostu nie bądź chujem”.

Ponieważ ten temat może szybko eskalować, Brisman sugeruje „zadzwonić przynajmniej do garstki najbliższych i porozmawiać z nimi o tym”. Nie pozwól, aby przerwa w komunikacji na temat Twojego wielkiego dnia była końcem związku.

POWIĄZANY

Czy mogę zrobić Horę na moim weselu, jeśli nie jestem Żydem?


Twój Horoskop Na Jutro